Adopcja Serca, to szansa na lepszą przyszłość i uśmiech na twarzy dziecka.
Pierwsze dzieci wyrwane ze szpon biedy, bezdomności, głodu, a może nawet śmierci głodowej znalazły spokojną przystań w sierocińcu Siostry Rut, budowanym także przy wsparciu Wspólnoty Dobrego Samarytanina z radością i nadzieją zdążają do szkoły.
Nowe mundurki są jak zapowiedź nowego życia. Szkołę, utrzymanie, mundurki oraz wszystko co potrzebne do życia w Centrum Samarytańskim opłacają przybrani rodzice na odległość.
Podziękowaniem za szlachetne serca dla ofiarodawców są szczęśliwe i uśmiechnięte buzie dzieci.
Jakże prawdziwe jest powiedzenie Janusza Korczaka: „Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat”. Bóg zapłać za uśmiech dziecka.
A tak o tym pisze sama siostra Rut:
,,Historia z życia …… Gdy przed laty otrzymałam trochę pluszakow dla naszych dzieci to tylko ja się cieszyłam z tego prezentu i pewnie jeszcze Ci, którzy go nam ofiarowali. Z radością wyjelam je z pudełka…. A reakcja dzieci była dla mnie straszna….. Fredrick zaczął płakać, krzyczeć, nie chciał nawet spojrzeć w stronę pluszakow. Pozostałe dzieci też patrzyły z wielką niechęcią. I po 7 latach….. Zobaczcie sami na te zdjęcia….. Dzieci tulą się do swoich pluszaków. Ostatnio dzieci dostały różne pluszaki od Swoich Rodziców Adopcyjnych i teraz z nimi śpią. Czyż to niesamowite?”